Tag Archives: Panning

Nie panikuj to tylko „panning” !

 

                   Już zdążyłem się pochwalić,że była wyprawa na tor. Wtedy z kolegą fotografującym imprezę, postanowiłem się pobawić w „panning”. Hasło z angielskiego, bo po polsku nie znam odnośnika innego poza panoramowaniem, który mnie osobiście nie odpowiada. Mowa o przesuwaniu aparatem za fotografowanym przedmiotem, podczas otwartej migawki, przy dłuższym czasie naświetlania (bo nie chcemy zamrozić każdego ruchu).

             Po co to robić? Używam tego zabiegu wtedy, gdy chcę uzyskać dynamikę na zdjęciu – najczęściej samochód, rower, skuter, rzadziej człowiek w ruchu. Powoduje to rozmycie tła fotografowanej rzeczy/osoby. Żeby mówić o panningu, fotografowany obiekt musi być w ruchu. Czasy otwarcia migawki mogą się znacznie różnić w zależności od szybkości poruszającego się obiektu, odległości, ogniskowej, warunków oświetleniowych. Co znaczy dłuższy czas- dla mnie- to około 1/60 do 1 sekundy. Zależy od warunków i umiejętności. Trening, trening, trening! Nie ma innej dobrej metody nauczenia się tego rodzaju fotografii. Jedna osoba poradzi sobie z czasem bliżej 1 sekundy, a dla kogoś „utrzymać” aparat stabilnie przy 1/30s będzie wyzwaniem – nie ma reguły. Zaczynałbym natomiast przy czasach rzędu 1/15 lub 1/30 i od tego rozpoczął dalsze eksperymenty. Musimy się zgodzić z tym, że efekty nie będą powtarzalne za każdym razem, bo ułamek sekundy, minimalnie źle poprowadzony aparat i już nic z tego nie wyjdzie. Możemy wspomagać się monopodem lub nawet statywem. Jeżeli robimy w bardzo słoneczny dzień, z pomocą przychodzą filtry ND, które dadzą nam dłuższy czas naświetlania, gdy już ISO i przysłona doszły do granicy.

 

                  Z mojego doświadczenia wynika, że lepiej wychodzą zdjęcia na średnich i dłuższych ogniskowych, gdyż szeroki kąt powoduje trudności z utrzymaniem całego obiektu w ostrości. Jeżeli zależy nam by np. tylko przód auta był ostry to sięgnąłbym po szeroki kąt i starał znaleźć się bliżej przedmiotu zdjęcia, co powodowałoby przerysowanie i selektywną ostrość na fragmencie poruszającego się obiektu. 

                    Teraz kilka słów jak się zabrać do prób. Najprostszym sposobem jest znalezienie obiektu poruszającego się liniowo np. autobus po ulicy. Ustawiamy się w odpowiedniej odległości by móc przy naszym zakresie ogniskowych objąć obiekt lub fragment zależnie od pomysłu i preferencji. Szukamy tła, które nas by zainteresowało, bo tło tworzy również klimat danego ujęcia. Mamy ustaloną pozycje i miejsce, gdzie chcielibyśmy umieścić kadr. Zatem zaczynamy śledzić przysłowiowy autobus naszym aparatem. Przy obecnych szybkich AF zdałbym się na niego. Jeżeli fotografujesz aparatem ze słabo radzącym sobie AF w ruchomych scenach, to moja rada – ustaw ostrość w punkt, gdzie będziesz chciał mieć swój obiekt i następnie zrób zdjęcia w trybie manualnego ustawiania ostrości = MF. Poruszamy się za obiektem, aż znajdzie się on w punkcie, gdzie odpowiada nam tło. Wtedy bardzo delikatnie naciskamy spust – nieprzerwanie, możliwie równomiernie, poruszając się za autobusem (nie wiem skąd mi się wziął autobus, ale niech już zostanie, bo pewnie w każdym mieście jest jakiś pod ręką 😉 ). Czas otwarcia migawki spowoduje, że tło rozmazane zostanie poprzez ruch naszego aparatu – horyzontalnie za autobusem, a on pozostanie ostry, gdyż nie zmienialiśmy znacząco odległości od niego podczas naświetlania i pozostawał on w tym samym miejscu kadru- to jest esencja panningu ! Musimy tak śledzić, poruszać się aparatem za naszym autobusem, by był on w tym samym miejscu. Jeżeli poruszymy szybciej lub wolniej to rozmażemy również nasz główny obiekt. Zakładamy, że to nie było naszym zamiarem… to próbujemy jeszcze raz, tak aby nabrać wprawy i płynności ruchów oraz nauczyć się delikatnie wyzwalać spust migawki.

                  Sprawa nieco się komplikuje, gdy auto przesuwa się nie liniowo względem naszej matrycy, czyli część jest dalej, część bliżej i różne są prędkości, np przodu i tyłu auta, względem matrycy. Wtedy zauważymy, że ostry pozostaje tylko fragment auta. Możemy wykorzystać to dla wprowadzenia selektywnej ostrości w scenie. Kwestia kreacji i pomysłu, a także wyczucia i szczęścia 🙂 Wszystko zależy od naszych preferencji i celu jaki chcemy uzyskać. Może być całe auto ostre, część, lub… całość rozmyta. Sporo tutaj zależy od wyczucia chwili. Wyczucie to przychodzi z ilością zrobionych zdjęć.

 Także poszukaj obiektu, który będziesz mógł śledzić na długim czasie i ćwicz, ćwicz, aż do uzyskania mistrzostwa. Miłego panning-owania, może uda wam się ustrzelić coś ciekawego np, zgrabne dziewczę na rowerze

 

lub kogoś na skuterze śmigającego ulicami zakorkowanych miast 😉

Posted in Moto Sport photoshoot Also tagged , , |