Meta pewnego wyścigu…

 

              W ostatni piątek odbył się w Traffic Club, w Warszawie przy Brackiej, wernisaż prac z warsztatów „XXL motoshoot”. Jak zdążyłem się pochwalić na FB fanpagu, udostępniając wpis organizatora, wygrało moje zdjęcie 🙂 😉 😀  Poniżej przedstawiciele XXL Stock oraz Ramp.

 

             

             Dziś dopiero mam czas napisać tutaj, ale…

 

           Cóż powinienem więcej pisać. Chyba nic dodać nic ująć, bo to inni docenili moje zdjęcie. Ja tylko dopowiem, że to ta historia z pomysłem opisana już na blogu w relacji z warsztatów – wpis tu. Mnie cieszą słowa Piotra Frankowskiego, który docenił zamysł, koncepcję i wykonanie. Dlaczego mnie to cieszy? Bo to było moje zdjęcie, które miałem w głowie jak tylko zobaczyłem auto, modelkę i światło. Jakbym miał większą swobodę w kadrowaniu- ciasno w studio, blisko ściany, małe odejście. Jakbym mógł popracować światłem, poprzestawiać lampy. Jakbym miał więcej czasu inaczej poprowadziłbym modelkę i dograł detale… ale to był żywioł. A skoro nie jest doskonale, to znaczy, że jest nad czym pracować w swoim warsztacie foto 😉

 

 

 

              Na żywioł powiększenia też były wykonane i otrzymałem pseudonim artystyczny Marcin Toboła 😉 Tak jakby ktoś nie mógł mnie odszukać 😀 Zapraszam na wystawę, bo zdjęcia będą wisiały do końca kwietnia – na 3 piętrze

 

 

 

             Zdjęcie zostanie opublikowane w Magazynie RAMP – do lektury którego, zachęcam każdego miłośnika motoryzacji. Świetnie wydany, ciekawe teksty zilustrowane niesamowitymi zdjęciami 🙂 Czuję się jak „mały żuczek w wielkim świecie” myśląc, że moja praca zostanie wydrukowana obok tylu świetnych zdjęć, znanych fotografów.

 

 Nie ukrywam, że miło być połechtanym za uszkiem, bo to daje motywację by dalej działać. Idzie wiosna… nowa energia dostarczona, słoneczna też nadchodzi, nowe zdjęcia niebawem !

 

 

 

 

Be Sociable, Share!
This entry was posted in Bez kategorii.

Post a Comment

Your email is never published nor shared. Required fields are marked *

*
*